Przyjemne z pożytecznym, czyli połączenie rodzinnej majówki z sesją narzeczeńską w górach. Okolice Szczelińca Wielkiego – nie wykorzystanie takich miejsc i widoków do zdjęć byłoby grzechem, dlatego Paulina i Krzysztof postanowili zorganizować swoją sesję upamiętniającą ich narzeczeństwo właśnie tam. No i niezapomniana pamiątka to to napewno będzie 🙂 Prawie każdy kto decyduje się na sesje plenerowe w jakimś wyjątkowym miejscu modli się tylko o jedno – ładną pogodę. Okazuje się jednak, że słoneczny piękny dzień nie jest jedynym czynnikiem decydującym o udanym przyjemnym dniu. Przekonaliśmy się o tym na własnej skórze. Na szczęście mimo wielu przygód oraz przeciwności losu wydaje mi się, że udało nam się zrobić fajne zdjęcia. Z resztą oceńcie sami 🙂