Sesja narzeczeńska w wodzie

Sesja narzeczeńska w wodzie to bardzo oryginalny, zmysłowy pomysł na uwiecznienie uczuć i emocji, które emanują z dwojga zakochanych osób. 

Od dawna marzyłem o takiej sesji, ponieważ wiem, że zdjęcia w otoczeniu wody wyglądają przepięknie. Sam pomysł musiał jednak być w pełni akceptowalny przez Zakochanych. Sesja narzeczeńska w wodzie pod kątem logistycznym nie należy do najłatwiejszych. Efekty są jednak na tyle spektakularne, że warto się na chwilę poświęcić. 

Sesja narzeczeńska w wodzie Oli i Filipa

Zdjęcia Oli i Filipa rozpoczęliśmy od spaceru po urokliwej, naturalnej plaży. Bliskość przyrody oraz romantyczny zachód słońca tworzą niezwykłe tło dla subtelnej sesji narzeczeńskiej. Nie siedząc w mojej głowie czasami można odnieść wrażenie, że miewam głupie pomysły. Jednak zakochani ulegli moim namowom i zgodzili się, aby trochę zaszaleć  i z plaży przenieść się do wody. Mimo letniej pory temperatura wody nas nie rozpieszczała, już po niedługiej chwili było wiadome, że jest to dość duże poświęcenie. Zignorowanie wszelkich niedogodności i skupienie się jedynie na uczuciach nie jest wcale proste, ale potrafi przepięknie zaowocować. Ola po otrzymaniu ode mnie fotogalerii, przesłała mi poniższy komentarz:

„Te zdjęcia są spełnieniem naszych marzeń, jesteś niesamowity”.

To chyba najlepsze potwierdzenie tego, że czasem warto „iść na całość”. Moim zdaniem to także jedna z najpiękniejszych sesji narzeczeńskich, które miałem okazję zrealizować i to nie tylko przez wyjątkowe otoczenie zalewu w Kobylej Górze. 

Zakochani spisali się na medal. Wiem, że nie jest łatwo zapomnieć o obiektywie skierowanym w swoją stronę – tym bardziej, jeżeli na co dzień nie pracuje się z kamerą lub aparatem. Dzięki fantastycznej atmosferze podczas sesji udało nam się osiągnąć niezwykle naturalny efekt zdjęć. Są emocje, uczucia i miłość – to chyba najpiękniejsze, co można uwiecznić podczas sesji narzeczeńskiej!

2019-08-14_0001.jpg

2019-08-14_0002.jpg

2019-08-14_0003.jpg

2019-08-14_0004.jpg

2019-08-14_0005.jpg

2019-08-14_0006.jpg

2019-08-14_0007.jpg

2019-08-14_0008.jpg

2019-08-14_0009.jpg

2019-08-14_0010.jpg

2019-08-14_0011.jpg

2019-08-14_0012.jpg

2019-08-14_0013.jpg

2019-08-14_0014.jpg

2019-08-14_0015.jpg

2019-08-14_0016.jpg

2019-08-14_0017.jpg

2019-08-14_0018.jpg

2019-08-14_0019.jpg

2019-08-14_0020.jpg

2019-08-14_0021.jpg

2019-08-14_0022.jpg

2019-08-14_0023.jpg

2019-08-14_0024.jpg

2019-08-14_0025.jpg

2019-08-14_0026.jpg

2019-08-14_0027.jpg

2019-08-14_0028.jpg

2019-08-14_0029.jpg

2019-08-14_0030.jpg

2019-08-14_0031.jpg

2019-08-14_0032.jpg

2019-08-14_0033.jpg

2019-08-14_0034.jpg

2019-08-14_0035.jpg

2019-08-14_0036.jpg

2019-08-14_0037.jpg

2019-08-14_0038.jpg

2019-08-14_0039.jpg

2019-08-14_0040.jpg

2019-08-14_0041.jpg

2019-08-14_0042.jpg

2019-08-14_0043.jpg

2019-08-14_0044.jpg

2019-08-14_0045.jpg

Sesja narzeczeńska to opowiadanie historii

Sesja narzeczeńska to moim zdaniem coś więcej, niż zdjęcia w przepięknych plenerach. Fotografie muszą opowiadać pewną historię – tworzyć całość. Ukazywać cząstkę Waszej relacji. Podkreślać bliskość  i emocje, które towarzyszą Wam tuż przed przygotowaniami do ślubu. To pamiątka na całe życie, do której będziecie wracać po latach. Ważne, aby w pełni oddawała to, co Was łączy. 

Podczas sesji Oli i Filipa starałem się stworzyć spójną historię, która będzie składać się zarówno z ukradkowych ujęć podczas spaceru na plaży, artystycznych zdjęć na piasku, portretów w otoczeniu natury oraz części zmysłowej, która będzie bliższa ich sercom. 

Koniecznie dajcie mi znać, czy odważylibyście się na tak osobistą sesję narzeczeńską w wodzie. Nie ukrywam – bardzo chciałbym to powtórzyć! Zatem jeżeli czujecie, że jest to idealny pomysł dla Was– czekam na Waszą wiadomość!